Grudniowe spotkanie DKK Panie Klubowiczki poświęciły omówieniu książki Katarzyny Sarnowskiej pt. „Pocałunki wiatru”. To prosta, współczesna opowieść o dwojgu ludziach po przejściach, którzy próbują ułożyć sobie życie od nowa. To „czytadełko z sensem”, jak określiła ją jedna z czytelniczek.
Karolina, główna bohaterka, po dwudziestu latach wraca do rodzinnego domu na kaszubskiej wsi. Po rozwodzie nie miała wyboru i musiała zamieszkać z matką, która przyjaźnie jej nie przyjęła. Tego się spodziewała. Przed laty uciekła z domu właśnie przed złośliwymi uwagami i wiecznym niezadowoleniem matki. To się nie zmieniło. W domu nie znajduje wsparcia, ani zrozumienia. Nadal brak w nim czułości i ciepła, matka stale narzekająca na wszystko, a ojciec wyprowadził się do młodej kochanki. W tej sytuacji Karolina postanawia znaleźć pracę i ponownie się usamodzielnić.
Poznaje sympatyczną osobę, Michalinę – instruktorkę tańca, która namawia ją na zajęcia taneczne. Jej parterem zostaje Grzegorz, który rok wcześniej stracił żonę. Para coraz lepiej się dogaduje i spotyka nie tylko na lekcjach tańca. Czy związek Karoliny i Grzegorza ma szansę powodzenia?
W książce pojawia się ciekawy wątek związany z odnalezieniem w piwnicy przez Karolinę tajemniczych listów z II wojny światowej. Treść listów dotyczy wyznań miłosnych łączących Polkę i Niemca. Karolina postanawia odkryć rodzinny sekret i dowiedzieć się wreszcie, kim był jej dziadek? Do tej pory matka w enigmatyczny sposób próbowała tłumaczyć jego pochodzenie, jak i zniknięcie. Odkryta prawda w pewien sposób tłumaczy zachowanie matki.
W książce autorka porusza również kilka trudnych tematów ze współczesnego życia, ale bardzo marginalnie. Są to nietolerancja społeczna , rozwód, stalking, choroby cywilizacji, śmierć bliskiej osoby.
To opowieść o ludziach, którzy doświadczyli w swoim życiu krzywdy od swoich bliskich lub poprzez ich utratę. Jest to historia, która dowodzi, że na drugą miłość nigdy nie jest za późno.
Panie klubowiczki polecają do przeczytania tę lekką opowieść. Napisana jest prostym, przystępnym językiem. W sam raz na dwa zimowe wieczory
Oprac. Izabela Feddek