W piątkowe popołudnie, 24 października, w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Świeciu odbyło się spotkanie autorskie z Michałem Tabaczyńskim – poetą, pisarzem, felietonistą i tłumaczem, autorem głośnej książki „Kieszonkowa metropolia. W rok dookoła Bydgoszczy”, wydanej przez Wydawnictwo Czarne w popularnej serii reportażowej. Wydarzenie zorganizowano w ramach obchodów 10-lecia otwarcia nowej siedziby biblioteki. Rozmowę z autorem poprowadził Michał Biniecki, bydgoszczanin – podobnie jak sam Tabaczyński.
Już od pierwszych minut dało się wyczuć, że będzie to spotkanie inne niż wszystkie – osobiste, pełne ironii, ale też czułości wobec miasta, które stało się bohaterem książki. Jak podkreślił autor, to nie jest historia Bydgoszczy, lecz gawęda o mieście, które noszę w sobie. Tabaczyński mówił między innymi o „obsesjach bydgoskich” – potrzebie zrozumienia miasta, które przez lata pozostawało w cieniu innych ośrodków, choć jego losy i architektura tworzą fascynującą mozaikę nowoczesności i historii. Przypomniał, że to właśnie zabory przyniosły Bydgoszczy nowoczesność, ponieważ Niemcy zaprojektowali ją jako „miasto idealne” – wierną kopię własnych ośrodków miejskich. W dalszej części rozmowy pojawiły się również trudniejsze tematy, bowiem książka dotyka także ciemnych kart historii – powojennych podobozów pracy. Tabaczyński wspomniał o wątkach antysemityzmu w międzywojennej Bydgoszczy i przedwojennej gazecie „Szabes-Kurjer”, którą uważa się za jedno z najbardziej jadowitych pism antysemickich dwudziestolecia. „Dziś niemal nikt o niej nie pamięta, a to przecież część historii miasta, kiedy ukazywał się „Szabes-Kurjer”, ludność żydowska stanowiła zaledwie dwa procent mieszkańców. To opowieść o pamięci, której nie chcemy – mówił autor. Nie zabrakło również lżejszych wątków. Wspomniano choćby o micie „światowej Bydgoszczy”, rzekomo odwiedzanej przez znanych pisarzy, piszę o tym z przekorą – Salinger rzeczywiście tu był, ale jako młody chłopak, a nie wybitny pisarz. O wiele ciekawszy był człowiek, do którego przyjechał – Oskar Robinson, właściciel zakładu bekoniarskiego, jeden z najbogatszych Polaków tamtych czasów – żartował Tabaczyński. Pełne wspomnień i anegdot spotkanie z Michałem Tabaczyńskim było nie tylko literacką podróżą po Bydgoszczy, ale też refleksją nad tym, jak miejsca i pamięć kształtują naszą tożsamość. „Kieszonkowa metropolia. W rok dookoła Bydgoszczy” to lektura, po którą warto sięgnąć – zarówno znającym, jak i dopiero odkrywającym to miasto.