Tatiana Țîbuleac „Szklany ogród”

 26 lutego  przedmiotem spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki w Świeciu była powieść mołdawsko-rumuńskiej pisarki Tatiany Țîbuleac „Szklany ogród”. Pisarka urodziła się w 1978 roku w radzieckim Kiszyniowie. Studiowała na Wydziale Dziennikarstwa i Komunikacji Państwowego Uniwersytetu Mołdawskiego. Od 2008 roku mieszka w Paryżu. Zadebiutowała w 2014 roku zbiorem opowiadań „Opowieści współczesne”, a w 2017 roku ukazała się jej pierwsza powieść „Lato, gdy mama miała zielone oczy”, za którą otrzymała nagrodę Związku Pisarzy Mołdawskich, nagrodę rumuńskiego magazynu literackiego „Observator Cultural” oraz Nagrodę Licealistów przyznawaną na Międzynarodowym Festiwalu Literatury i Tłumaczeń FILIT w Jassach. Jej druga powieść „Szklany ogród” została w 2019 roku wyróżniona Europejską Nagrodą Literacką. „Szklany ogród” to opowieść o dojrzewaniu młodej dziewczyny, w której tle przewija się najnowsza historia Mołdawii. Już na samym początku spotkania Klubowicze przyznali, że nie była to łatwa lektura, bowiem powieść jest z gatunku tych wymagających lektur. Z pewnością ogromnym atutem tej książki jest język powieści, budujący emocje i tożsamość, ukazujący nie tylko bohaterów, ale brutalną i niesprawiedliwą rzeczywistość, w której przyszło im żyć. „Szklany ogród” to powieść skonstruowana z wielu krótkich rozdziałów, które są trochę jak rozsypane puzzle i jak zauważyli Klubowicze, które tylko pozornie łatwo będzie poukładać. Główną bohaterką jest Łastoczka – siedmioletnia dziewczynka, która zostaje „wykupiona” przez Tamarę Pawłowną. Opowiada ona o sobie, o swoich uczuciach, kiedy to rozpoczęła nowe życie u nowej mamy. Z pewnością życie u boku Tamary Pawłowej było dla niej wybawieniem. Dziewczynka uczy się przy niej życia, wartościuje swoje oraz stawia sobie cel – chce zostać w przyszłości lekarzem. Łastoczka jest obserwatorką otaczającego ją świata, Mołdawii w okresie schyłku imperium sowieckiego i w początkowych latach transformacji postkomunistycznej. Uczy się języka rosyjskiego, języka elit, który ma być dla niej przepustką do lepszego świata. Klubowicze zastanawiali się czy przedstawione środowisko w którym żyje Łastoczka to tylko wycinek społeczeństwa, czy faktycznie w Mołdawii była taka bieda. Jak przyznali Łastoczka i jej nowa rodzina, składająca się z opiekunki i sąsiadów żyjących w kamienicy, przejętych wspólnymi sprawami, dzielących ten sam, trudny i biedny żywot, są przykładem wspólnoty, wspólnoty która nawzajem się wspiera. Łastoczka jest pilna i wytrwała. Chroni swoją wrażliwość, uciekając w wyobraźnię, gdzie chroni się w tytułowy szklany ogrodzie, stworzonym z butelek.

„Szklany ogród” jest powieścią wymagającą ale pozostającą w pamięci. Jest to wspaniała mocna proza prowadząca w głąb ludzkiej duszy.

Marcin Warmke

(moderator DKK w Świeciu)