
Podczas ostatniego spotkania członkinie DKK w Filii nr 1 MBP w Świeciu po raz pierwszy zetknęły się z twórczością Marcina Grzelaka. Ten szczeciński pisarz nie ma jeszcze wielkiego dorobku, ale wydane już książki znalazły swoich miłośników. Powieść „Beksa”, z pozoru kryminał, przedstawiający obraz życia mafijnego półświatka, a obok tego duża dawka psychologii, analizująca skomplikowane życie bohaterów.
Głównymi bohaterami są Adam (zwany Bulim) i Irek. Bardzo różnią się od siebie, ale mają wspólną cechę – przestępczą działalność, która nieprzerwanie ich dopada. Buli to tajemniczy mężczyzna, który przed życiem w kryminalnym światku i jego konsekwencjami ucieka z miasta i znajduje schronienie w dalekich Bieszczadach. Na kilkanaście lat traci kontakt ze swoimi bliskimi i dawnymi kumplami. Irek to młody człowiek, który jest już wplątany w gangsterską działalność. Dodatkowo zmaga się z zaburzeniami lękowymi, co zmusza go do korzystania z porad psychologa.
Autor przedstawia czytelnikowi naprzemiennie losy tych postaci. Poznajemy wątki współczesne oraz te z dawnych lat, które przybliżają i wyjaśniają stopniowo warunki życia i wybory, których dokonywali.
Członkiniom klubu książka bardzo przypadła do gustu. Uznały ją za bardziej psychologiczną z wątkiem kryminalnym. Spodobał się zabieg autora polegający na stopniowaniu rozwoju wątków obu głównych bohaterów. Początkowo dość tajemnicze i zagmatwane, zaczęły się wyjaśniać i w końcówce książki coraz wyraźniej się łączyć. Autor przedstawia procesy psychiczne bohaterów, wplatając w akcję wątek terapii i walki z własnymi demonami. Przez to książka staje się zapisem ludzkich emocji i traum.
Panie przyznały, że autor trafnie określił wizerunek mężczyzny. Wbrew stereotypom, które przypisują im siłę i odporność na emocje, nieobce im są zmęczenie życiem, stany lękowe i ucieczki przed problemem. Skłonni są zostawić swoje życie, uciec i ukryć się przed światem, żeby się ratować, jak zrobił to Buli. Irek to potężny mężczyzna, ale wewnętrznie bardzo kruchy. Pociechy szuka we wspomnieniach z dzieciństwa, kiedy czuł się bezpiecznie w domu swojej babki. W ten sposób potrafi zapanować nad swoimi lękami.